Moja droga do domu pasywnego...
Witam serdecznie wszystkich, którzy - być może na razie bez przekonania - li tylko z ciekawości, w celu dalszej edukacji, a być może dla potwierdzenia własnych przemyśleń i pomysłów - szukają rzetelnych informacji na temat możliwości wybudowania funkcjonalnego, przytulnego i super energooszczędnego domu dla siebie i swojej rodziny.
Bardzo istotna sprawa jest możliwość sfinansowania takiego przedsięwzięcia - panuje błędne przekonanie, ze wybudowanie budynku
pasywnego, zwłaszcza w polskich warunkach, się po prostu nie opłaca i
jest co najmniej bardzo problematyczne. Czy to prawda? wiele rożnych
odpowiedzi na to pytanie znajdziecie Państwo śledząc mój blog... pisany równolegle do projektowania takiego budynku na własne potrzeby.
Mam na imię Paweł, jestem - miedzy innymi (:-D) inżynierem budowlanym z
mniej więcej 20-letnim doświadczeniem - w chwili obecnej w drodze do własnego budynku pasywnego. To zadanie można zrealizować na wiele rożnych sposobów - moja droga w poszukiwaniu informacji prowadziła przez
Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt, od którego cała historia się zaczęła. Jestem, względnie już wkrótce będę jednym z niewielu
certyfikowanych planistów domów pasywnych w Polsce, dlatego czytając mój
blog uzyskacie Państwo informacje z pierwszej reki.
Pierwszy budynek pasywny powstał w Darmstadt. Od 1991 roku funkcjonuje
on znakomicie, wszystkie założenia projektowe sprawdziły się w praktyce,
budynek JEST super oszczędny - zużycie energii, po 22 latach użytkowania (2013), wynosi na chwile obecna tylko około 10% zużycia
energii budynków budowanych według obecnych standardów niemieckich, w przełożeniu na warunki polskie (gdzie wymagania normowe są mniejsze)
ograniczenie zużycia energii jest jeszcze większe.
Już wkrótce napisze jak, względnie na co zwrócić uwagę zabierając się za własny projekt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz