sobota, 23 marca 2013

Czy w domu pasywnym potrzebne jest ogrzewanie? cz. 2 

W poprzednim poście napisałem, że dom pasywny nie potrafi się obyć bez ogrzewania, bo straty ciepła przez przegrody przeważają nad zyskami cieplnymi. W konsekwencji różnice pomiędzy stratami i zyskami ciepła musi pokryć układ grzewczy.

W typowym budynku pasywnym tą role często przejmuje wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła i dodatkowym źródłem ogrzewania.

Na początek parę teoretycznych rozważań...
Ciepło w budynku można dystrybuować na rożne sposoby. Najprostszym jest rozprowadzanie go za pomocą wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła ze zużytego powietrza opuszczającego budynek. Zużyte podgrzane powietrze przed opuszczeniem budynku oddaje większą cześć energii w wymienniku ciepła świeżej strudze powietrza zasysanego przy pomocy czerpni z zewnątrz. Świeże powietrze jest podgrzewane już przed wprowadzeniem do wentylacji mechanicznej (np. przez gruntowy wymiennik ciepła) do temperatury gwarantującej, ze wymiennik ciepła nie będzie zamarzał. Następnie - po dalszym (d)ogrzaniu poza wymiennikiem ciepła – jest rozprowadzane po pomieszczeniach.

Dodatkowe (d)ogrzewanie powietrza jest konieczne, ponieważ na wylocie z wymiennika ciepła osiąga ono temperaturę rzędu 15-17°.. a przez przewody wentylacyjne przepływa już powietrze o temperaturze rzędu 50-52°..

Podgrzanie powietrza do tej temperatury wymaga zatem dodatkowego źródła ogrzewania zamontowanego na przewodach wentylacyjnych doprowadzających świeże powietrze do pomieszczeń. Jak już wyżej wspomniałem, powietrze podgrzewa się do 50-52°. Rożnica temperatury w stosunku do wylotu wymiennika ciepła wynosi zatem około 30°C, i taka wartość przyjmuje się do celów obliczeniowych/projektowych. 

Dla pojemności cieplnej powietrza[i] wynoszącej 0,33 W/m³K, moc grzewcza układu wentylacyjnego odpowiada w przybliżeniu 10 W/m². Jest to maksymalna ilość energii, którą można przetransportować przez przewody wentylacyjne do pomieszczeń przy pomocy podgrzanego powietrza. 

Przy obliczeniowym zapotrzebowaniu na moc grzewcza powyżej 10 W/m², domu pasywnego nie da się już ogrzać tylko przy pomocy wentylacji i konieczne będzie dodatkowe źródło ogrzewania… W tym miejscu pozwolę sobie na małą, aczkolwiek bardzo istotną dygresję... obliczeniowe zapotrzebowanie na moc grzewczą dla budynków mieszkalnych, liczone w oparciu o pakiet projektowy PHI Darmstadt [ii] MUSI być do dyspozycji(!), w szczególności, jeśli zapotrzebowanie wynosi więcej niż 10 W/m². Niespełnienie tego warunku prowadzi do sytuacji, w której osiągniecie (projektowanych) 20° w pomieszczeniach może okazać się zadaniem NIEWYKONALNYM. Dlatego dokładne i przede wszystkim prawidłowe wyliczenie mocy grzewczej ma kapitalne znaczenie dla funkcjonowania budynku pasywnego.

Jako projektowaną maksymalną temperaturę przyjmuje się do obliczeń dla ogrzewanego powietrza 50-52°. Powietrze daje się oczywiście ogrzać również powyżej tej temperatury, ale odbiłoby się to na jego jakości, bo przez wentylacje po pomieszczeniach razem z ciepłem rozchodziłby się zapach przypalanego kurzu, dlatego odradzam eksperymentowanie w tym temacie i zalecam bardzo ściśle trzymanie się sprawdzonych ustaleń/zaleceń projektowych.. :-)

C.D.N. 

Już wkrótce napisze parę słów o:

- możliwości regulacji temperatury w domach pasywnych (warto czy nie?)...
- konieczności dodatkowego ogrzewania w łazienkach (kryterium komfortu)...
- innych formy ogrzewania / dystrybucji ciepła w budynkach pasywnych - oraz o tym, co nie jest (absolutnie) konieczne dla zapewnienia ciepła w domu pasywnym, a co jednak dodatkowo poprawia jego komfort i dobre samopoczucie mieszkańców, i na co (w mojej opinii) warto wydać pieniądze... (czyli odrobina zbytku :-) )


[i] ilość energii cieplnej możliwej do przetransportowania w m³ powietrza przy różnicy temperatur rzędu 1°K
[ii] PHI – Passivhaus Institut Darmstadt – Instytut Domów Pasywnych w Darmstadt

 
http://widawski.blogspot.de
http://www.facebook.com/DomPasywnyPolska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz